Wpływ wnętrza na nasze zdrowie.
Jak duży wpływ na nasze zdrowie ma środowisko, jedzenie, powietrze każdy z nas doskonale wie. Ale czy kiedyś zastanawialiście się czy nasze wnętrze oddziałowuje na nasze zdrowie? Przeczytajcie to.
Obiecałam Wam ten temat wczoraj, ale zwyczajnie zabrakło mi czasu. Gdyby tak kiedyś można byłoby wydłużyć dobę o parę godzin, cieszyłabym się jak dziecko. Dobra, miałam pisać o rzeczach ważniejszych, a mianowicie- o zdrowiu. Blog poświęcony wnętrzom a u mnie pomysł o artykule zdrowotnym. Zastanawiałam się czy brać się w ogóle za ten temat, bo nawet nie mam odpowiednich kwalifikacji, żeby się medycznie wypowiadać. Ostatecznie jednak zdecydowałam, że z punktu widzenia matki i projektantki temat jest niezwykle ważny i podzielę się z Wami moimi doświadczeniami.
Aranżując wnętrza zazwyczaj kierujemy się zasadą funkcjonalności i piękna. Mało kiedy zastanawiamy się, czy zastosowane meble, tekstylia, itp. mogą wpłynąć na nasze lub domowników zdrowie. Często, może się okazać, że w chwili urządzania własnego domu nic nie wskazuje na potencjalne zagrożenie, dopiero z czasem wychodzą negatywne skutki doboru materiałów. Dokładnie tak było w moim przypadku, posłuchajcie.

Alergia, któż z Was o niej nie słyszał? To choroba XXI w., to swoista odpowiedź naszego systemu immunologicznego na rozwój cywilizacyjny. Ograniczę się tylko do takiego krótkiego stwierdzenia, bo nie temu służy ten post. O alergii, jak chcecie, przeczytacie w internecie. Informacji jest dużo, nie powiedzieć ogromnie dużo. Z roku na rok alergenów przybywa, podobnie jak chorych. Jedynym z chorych, który zwiększył w ubiegłym roku statystyki był mój syn. I to w momencie, kiedy remont dobiegł końca i cieszyliśmy się z aranżacji nowych pokoi, a ta okazała się dla niego najgorszą z możliwych. Moja wizja poddasza narzucała zaciemniające grube zasłony, narzuty, podusie, a na podłodze milusie, grube wykładziny. Miało być przytulnie i przyjemnie.
Okazało się, że jedynym alergenem, który uczula moje dziecko są roztocza kurzu domowego. Najchętniej te mikroskopijne, paskudne zwierzątka żyją w dywanach, wykładzinach, zasłonach, pluszowych misiach, pościeli. Wszędzie tam, gdzie zastosowane są tekstylia są i roztocza.Okres grzewczy i miejsca, gdzie rzadko się sprząta to dla nich prawdziwy raj do życia. Dlatego ja podjęłam walkę z tymi paskudztwami. Stanowczo mówię im: STOP! WSTĘP WZBRONIONY!
Oczywiście, że nie uda mi się wyeliminować ich całkowicie, ale dla swojego dziecka wypowiedziałam im wojnę. Najłatwiej byłoby pozbyć się wszystkich zasłon, wykładzin, pluszaków, ale czy jest to do końca potrzebne? Czy alergik uczulony na pyłki traw, powinien od razu wypalać trawę i łąki? Alergolog, powiedziała mi, że powinnam stworzyć warunki z obniżoną ilością alergenu, ale nigdy warunki sterylne. Podobno są one jeszcze gorsze.
Całe poddasze mam pokryte wspomnianą grubą wykładziną. Pamiętam jak upierałam się, że chcę parkiet, taki który mam na dole, ale zostałam przegłosowana. Czynnikiem była wizja na aranżacje ciepłego, przytulnego poddasza. Rzeczywiście, jeżeli chodzi o przyjemność dla stopy, to nie ma ona sobie równych i w momencie podejmowania decyzji moje dzieci były całkowicie zdrowe. Gdybym wtedy wiedziała...
...że to ona wywoła alergie mojej pociechy a mnie będzie czekać, codzienne wycieranie kurzu i odkurzanie co najmniej trzy razy w tygodniu. Przy alergikach najskuteczniejszymi odkurzaczami są te wyposażone w filtry HEPA. Wybór na rynku jest bardzo, bardzo duży. Raz w miesiącu mam generalne sprzątanie, włącznie z odsunięciem mebli i spryskaniem wykładziny, materacy, zasłon specjalnym preparatem umożliwiającym rozwój roztoczy- ja stosuję ALLERGOFF NEUTRALIZATOR ALERGENÓW KURZU DOMOWEGO



Producent zapewnia dużą skuteczność preparatu w walce z roztoczami. Zaleca się stosowanie go raz na 3-6 m-cy. Ja oprysk robię raz na 1,5 m-ca w okresie grzewczym. Jedna butelka 300 ml starcza mi na ok. 60 m2 powierzchni wykładziny, dwa materace 90x140 i jeden king size 200x220.
A wiecie, że największym siedliskiem roztoczy nie jest dywan, a właśnie materac. Tak jak dywany niekoniecznie są powszechnie spotykane w domach, tak materace należą do podstawowego wyposażenia każdego domu. Dlatego warto zadbać o jakość i higienę tego miejsca. Poza pryskaniem łóżek preparatem ALLERGOFF, piorę pościel, dziecinne przytulanki, ręczniki w płynie neutralizującym alergeny ALLERGOFF PŁYN DO TKANIN dodatkowo z włączonym programie antyalergy. Oczywiście codzienne wietrzenie pomieszczeń nie pomoże tak skutecznie jak otworzenie jednocześnie wszystkich okien i zrobienie przeciągu. U mnie codziennie taki przeciąg trwa 20 min.
Teraz dodatkowo zagłębiam się w temat oczyszczaczy powietrza. Muszę go jak najszybciej kupić, ale wybór jest tak szeroki, że mam problem z wyborem najodpowiedniejszego. Muszę zapoznać się z opiniami posiadaczy. Właśnie a może ktoś z Was ma w wyposażeniu oczyszczacz i możecie któryś polecić, byłaby bardzo wdzięczna za każdą opinię ;-)
Moje doświadczenie pokazuje jak ważne jest rozważenie wszystkich aspektów przy wykończeniu wnętrza. Nie tylko estetyka, funkcjonalność, ale i potencjalne zagrożenie dla zdrowia jest bardzo ważna. Często, w chwili podejmowania decyzji, możemy nawet nie wiedzieć, że znajdujemy się w grupie ryzyka. Z roztoczami da się żyć odpowiednio dbając o higienę, w najgorszym wypadku czekać mnie będzie kolejny remont.
Miłego!
IG